czwartek, 21 października 2010

KORZENNE GOTOWANIE NA ZAKOŃCZENIE KORZENNEGO TYGODNIA

W ostatnim dniu Korzennego Tygodnia chciałam zaproponować trzy dania. Będzie to taki nawet mały zestaw na śniadanie, obiad oraz deser. Cieszę się, ze mogłam wziąć udział w tak cudnym wspólnym gotowaniu, gdyż miałam przy tym dużo przyjemności i nawet rodzince wszystko smakowało.




KLUSKI LANE W ZUPIE DYNIOWEJ
Składniki
400 g dyni
1 szklanka wody
1 litr
mleka3 jaja
5 łyżek mąki owsianej
3 łyżeczki cukru
½ łyżeczki cynamonu

Inspiracja pochodzi z blogu Komarki. Dynię pokroiłam na kawałki, zalałam wodą, rozgotowałam do miękkości, odcedziłam i zmiksowałam. Do gotującego się mleka przełożyłam dynię i wlewałam roztrzepane na gładką masę jajka z mąką.  Na koniec posłodziłam, doprawiłam cynamonem i pogotowałam jeszcze minutkę. Pyszny przepis na fajne śniadanie.
KORZENNE GOTOWANIE
KORZENNE GOTOWANIE









PIECZONY UDZIEC Z DZIKA


KORZENNE GOTOWANIE
Składniki
udziec z młodego  dzika o wadze ok. 3 kg
3 jagody jałowca
1 gałązka rozmarynu
3 gałązki świeżego tymianku
1 liść laurowy
2 ząbki czosnku
6 goździków
½ łyżeczki mielonej kolendry
½ cebuli
natka pietruszki
1 łyżeczka majeranku
sok 1 limonki
10 plastrów wędzonego boczku
1,5 szklanki bulionu warzywnego
3 łyżki masła
2 łyżki oliwy
sól
40 dag smażonych wiśni domowej roboty
5 łyżek wody50 ml domowej wiśniówki
1 szklanka soku z pieczeni

W dniu poprzedzającym pieczenie dzika przygotowałam marynatę. W moździerzu rozgniotłam jałowiec, cebulę, czosnek i natkę  posiekałam drobniutko a z gałązek rozmarynu i tymianku oberwałam listki.  Połączyłam wszystko z kolendrą, majerankiem, pokruszonym listkiem laurowym, oliwą, sokiem z limonki i tym wszystkim natarłam dzika. Na sam koniec  w ponacinane miejsca włożyłam goździki i takiego udźca włożyłam do żeliwnej rynienki i odstawiłam w chłodne miejsce. Następnego dnia w rynience rozgrzałam masło, obsmażyłam dzika i obłożyłam plastrami boczku.  Wstawiłam na 30 minut z opiekaniem od góry do piekarnika nagrzanego do 200o . W między czasie po 10 minutach mięso podlałam połową bulionu.  Po 30 minutach zdjęłam boczek, wlałam resztę bulionu, przykryłam rynienkę i dopiekałam ok. 1,30 godziny. Po tym czasie mięso pozbawione jest krwistego smaku i nie ma różowego koloru. Dla lubiących mięso średnio wypieczone 1 godzina byłaby idealna. Tymczasem gdy udziec pozostawał w ciepłym ale wyłączonym piekarniku do rondelka odlałam sos z pieczenia i połączyłam go z wiśniami, wodą, wiśniówką. Zagotowałam i odparowywałam do momentu otrzymania gęstego sosu.
Do pieczeni tej bardzo dobrze pasuje kasza gryczana przygotowana na staropolski sposób.  Przepis znalazłam na portalu puszka.pl. Wzięłam dwie szklanki kaszy gryczanej i po przebraniu wsypałam ją na skwierczące masło wymieszane z aromatyczną oliwą(2 łyżki masła i 2 łyżki oliwy). Prażyłam ją do czasu gdy nabrała złotego koloru.  Wtedy zalałam ją 2 ½ szklankami wody, posoliłam i 5 minut na ogniu trzymałam. Gdy mój udziec jeszcze 45 minut musiał siedzieć w piekarniku dołożyłam mu do towarzystwa przykrytą  kaszę w rondelku. Tym sposobem kasza była sypka i jakże smaczna a z pieczenią komponowała się idealnie.
KORZENNE GOTOWANIE


STRUCLA SEROWA Z KORZENNĄ NUTĄ

Ciasto drożdżowe półfrancuskie
1 szklanka letniego mleka
25 g   świeżych drożdży
1 jajo
3,5  szklanki mąki pszennej
3 łyżki cukru brązowego
225 g masła roślinnego

ziarenka z ¼ laski wanilii

Masa serowa do strucli
½ kg sera
50 g
masła
|2 jaja150g  cukru brązowego
szczypta gałki
szczypta cynamonu
wanilia5 łyżek wiórków kokosowych
5 łyżek płatków migdałów

Przepis na ciasto drożdżowe półfrancuskie zapożyczyłam ponownie od dorotus, z tą różnicą, że  tym razem postępowałam tak jak radzi. Wszystkie składniki na ciasto, czyli z 225 g masła wzięłam tylko 2 łyżki wymieszałam w malakserze na bardzo gładkie ciasto, uformowałam prostokąt i na 1 godzinę wstawiłam do lodówki. Schłodzone ciasto rozwałkowałam na stolnicy, rozłożyłam na nim masło i złożyłam tak jak składa się kartkę papieru. Rozwałkowałam całość na prostokąt, podsypując mała ilością mąki. Schładzałam kolejne 45 minut.  Postępowałam dalej tak jak radzi dorotus, czyli ciasto wałkowałam 3 razy w odstępie co 45 minut a na koniec pozostawiłam je na minimum 5 godzin w lodówce.
Na masę serową, masło utarłam z cukrem i przyprawami dodając po 1 jajku, tak by masa się nie zważyła. Następnie dodawałam  ser, ciągle ucierając a na końcu wiórki i płatki migdałów.
Ciasto drożdżowe podzieliłam na dwie części. Każdą rozwałkowałam na prostokąt na który wyłożyłam masę dzieląc ją na pół. Gdy się nie ma specjalnej foremki do wypieku makowców albo strucli można użyć do tego papieru do pieczenia. Prostokąt ciasta posmarowany serem w taki sposób by brzegi były czyste zwijałam w rulon a końce zawijałam pod spód. Rulonik przekładałam na papier, którym otaczałam struclę pozostawiając troszkę przerwy, gdyż ciasto może troszkę urosnąć. Strucle piekłam 45 minut w 180o. Po ostygnięciu posmarowałam lukrem z wody, limonki i cukru pudru.
KORZENNE GOTOWANIE
KORZENNE GOTOWANIE


Brak komentarzy: